niedziela, 13 stycznia 2013

L&Light II Świętowanie cz.1



Minęło już kilka dni od ostatniego spotkania Lighta z Ryuzakim. Oboje dali sobie do zrozumienia, że coś do siebie czują, jednak po tych wyznaniach było im trudno przebywać blisko siebie udając, że nic się między nimi nie dzieje. Jednak ,któregoś dnia Raito nie wytrzymał pobiegł do kwatery głównej i poszedł prosto do pokoju L’a.
-         Dlaczego ze mną nie rozmawiasz – wykrzyczał ze wściekłością – od momentu gdy powiedzieliśmy sobie wprost co do siebie czujemy ty mnie unikasz .
-         Raito zrozum to dla twojego dobra – odpowiedział L uśmiechając się i wkładając do buzi kolejną czekoladkę .
-         Dlaczego nie traktujesz tego poważnie !?
-         Próbuję ale wyglądasz tak zabawnie kiedy się złościsz – odpowiedział rozbawionym głosem brunet.
-         Ja się nie złoszczę ! Chcę tylko wiedzieć na czym stoimy Ryuzaki !
-         A więc ujmę to tak : nikogo tutaj nie ma, więc powinniśmy robić coś ciekawszego niż kłócenie się – odpowiedział L z zachęcającym uśmiechem na twarzy.
-         Coś sugerujesz ? – odparł szatyn
-         O jak miło, przestałeś wreszcie krzyczeć – powiedział Ryuzaki wkładając ostatnią czekoladkę do ust i uśmiechając się czarująco.
-         A miałem taką ochotę na tą czekoladkę, musisz mi ją oddać – odpowiedział Raito
-         Sam ją sobie weź – odpowiedział L kiwając śmiesznie głową
-         Sam tego chciałeś – powiedział Light rzucając się na bruneta
Nie przewidział jednak ,że Lawliet zrobi unik i wylądował twarzą w torcie, który stał na biurku.
-         Hahaha, wyglądasz ja Święty Mikołaj.
-         Nie śmiej się tylko pomóż mi się umyć – powiedział Light zawzięcie wycierając  się chusteczką.
-         Ok. – powiedział L podchodząc do Raito z tajemniczym uśmiechem na twarzy.
Usiadł koło niego na biurku i zlizał bitą śmietanę z jego policzka.
-         Ryuzaki co ty robisz !?
-         Pomagam ci się umyć. Przecież sam o to prosiłeś. – Odpowiedział L
-         Tak ale miałem co inn... – nie dokończył ponieważ Ryuzaki zamknął mu usta namiętnym pocałunkiem
Na początku Light opierał mu się ale po chwili odwzajemnił pocałunek, wodząc dodatkowo rękami po całym ciele Ryuzakiego, gdy nagle usłyszeli trzask drzwi i głośne wołanie. Szybko się od siebie odsunęli i zobaczyli Misę wchodzącą do pokoju.
-         Raito szukałam cię wszędzie – powiedziała z wyrzutem – Dostała rolę w filmie. Nie w reklamie tylko w takim prawdziwym filmie i w dodatku będę grała główną rolę !
-         To świetnie Misa bardzo się cieszę ! – krzyknął Raito.
Przyniosłam coś ,żebyśmy mogli świętować powiedziała wyciągając z torebki kilka szampanów.
-         Misa jestem pewien, że jedna butelka by wystarczyła – powiedział Raito otwierając szampana.- Uwaga na głowy – krzyknął gdy korek wystrzelił lecąc jak pocisk po pokoju .


C.D.N

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.